prof. dr hab. Jan Chmura

profesor nauk o kulturze fizycznej, specjalizujący się w fizjologii sportu, trener pierwszej klasy w piłce nożnej

 

 

Edyta Pawlak-Sikora: Rozpoczął Pan współpracę z klubem sportowym kierującym swoją ofertę do najmłodszego pokolenia. Jakie są Pana spostrzeżenia na temat aktualnej kondycji sportu dzieci i młodzieży w Polsce?

prof. dr hab. Jan Chmura: Z przykrością muszę stwierdzić, że zapanowała ogromna hipokinezja, czyli brak ruchu w codziennym życiu naszych pociech. Powoduje to u nich bardzo duże osłabienie systemu immunologicznego. Zdolności motoryczne są na coraz niższym poziomie, a dzieci prezentują coraz mniejszą odporność na różne jednostki chorobowe. Mając na uwadze powyższe, moja sugestia jest taka, aby próbować aktywizować nasze dzieci, zaszczepiać w nich kulturę fizyczną w taki sposób, żeby samo dziecko czuło chęć uprawiania danej dyscypliny sportu. Niekoniecznie mam tu jednak na myśli sport przez duże „S”, wystarczy jakakolwiek regularna aktywność ruchowa np. zabawa na placu zabaw, gry i zabawy z rówieśnikami na boisku.

 

Edyta Pawlak-Sikora: Co, jako ceniony fizjolog sportu, może Pan przekazać rodzicom stosującym nagminne zwalnianie swoich pociech od zajęć wychowania fizycznego w szkole?

prof. dr hab. Jan Chmura: Rodzice nawet nie zdają sobie sprawy, jak wielką krzywdę wyrządzają swojemu dziecku takim postępowaniem. Nadopiekuńczość rodziców, dziecko prowadzone przez życie pod parasolem – odbieram jako wielkie nieporozumienie. Wcześniej czy później takie decyzje odbiją się przeciwko temu dziecku rykoszetem. Rozumiem takie postępowanie w przypadku choroby, przemęczenia, stanu jakiegoś wyjątkowego stresu, ale to są sytuacje w życiu dziecka sporadyczne. Natomiast falowe zwolnienia z zajęć sportowych odbieram jako „płynięcie pod prąd” z rozwojem biologicznym dziecka.

 

Edyta Pawlak-Sikora: A jakie ma Pan spostrzeżenia na temat aktualnej polskiej oferty fakultatywnych zajęć sportowych dla dzieci?

prof. dr hab. Jan Chmura: Jest bardzo bogata, ale i wielce zróżnicowana. W pierwszej kolejności należy dokładnie sprawdzić proponowaną ofertę, a następnie wybrać tą dyscyplinę, którą dziecko kocha i chce uprawiać. Jedną z takich ofert jest Akademia „Football Dreams”. Proponuje ona kontrolę stosowanych obciążeń na poziomie kardiologicznym i metabolicznym już od najmłodszych lat. Jest to oferta bez precedensu w skali krajowej. Treningi są zindywidualizowane a aplikowane obciążenia dostosowywane do możliwości biologicznych dziecka. To powoduje optymalne szlifowanie talentu dziecka i rozwój zdolności motorycznych. Takie podejście nie dopuszcza do stanów przeciążeniowych, a także do „pustych przebiegów” na treningu. To nie ma nic wspólnego z „tresurą”. Z takiej realizacji treningu płyną tylko same korzyści dla dziecka. Dzisiaj nie da się pracować we współczesnym sporcie na tzw. „nosa” - nie może to być metoda dominującą. Dzieje się tak często, ale zawsze ze szkodą dla rozwoju dziecka, które początkowo bardzo dobrze się zapowiadając, nagle znika z kalendarza trenerskiego – zostaje, przeciążone i przetrenowane!

Edyta Pawlak-Sikora: Na kształtowanie jakiej zdolności motorycznej należy zwrócić szczególną uwagę od najmłodszych lat.

prof. dr hab. Jan Chmura: Jest to kształtowanie szybkości. Tylko kluby prowadzące szczegółowe badania, pomiary i obserwacje swoich zawodników mają szansę wydobyć z nich najbardziej pożądaną zdolnością niemal w każdej dyscyplinie sportowej zdolność, jaką jest SZYBKOŚĆ. Chcę z pełną odpowiedzialnością i stanowczością podkreślić, że w wielu klubach sportowych zamiast wydobywać, rozwijać szybkość młodych zawodników, to hamujemy ją albo wręcz „zabijamy”. Brak kontroli obciążeń, doprowadza do ogromnego zachwiania proporcji pomiędzy czasem trwania obciążenia a czasem odpoczynku i zamiast kształtować szybkość, rozwijamy wytrzymałość szybkościową - a to jest zupełnie coś innego. Kształtowanie wytrzymałość szybkościowej u dzieci to skrajna nieodpowiedzialność. Jeżeli nie wykorzystamy najlepszego okresu w rozwoju szybkości dzieci i młodzieży (do 15-17 roku życia), to już nigdy nie nadrobimy straconego czasu. Pod tym względem Akademia „Football Dreams” jest ogromną szansą na przełamanie stereotypów i zbudowanie nowego systemu szkolenia dzieci i młodzieży w Polsce.

Edyta Pawlak-Sikora: Na co należy zwrócić szczególną uwagę u dzieci.

prof. dr hab. Jan Chmura: Na kształtowanie prawidłowych nawyków żywieniowych i nawadnianie organizmu. Do dzisiaj trenerzy mają z tym problem, nawet w profesjonalnych klubach. Dlatego już od najmłodszych lat należy je prawidłowo kształtować. Muszą one stanowić podwaliny w karierze sportowej.